Moja przygoda z turystyką zaczęła się w 2010 roku, kiedy byłam na czwartym roku studiów, a studiowałam Filologię serbską i chorwacką. I jeśli mogę być szczera, to w tamtym okresie na Zachód w ogóle mnie nie ciągnęło 😉 Po zdaniu egzaminu na pilota wycieczek, zaczęłam pracować na Bałkanach. Chorwacja, Serbia, Macedonia, Czarnogóra… to były przepiękne dwa lata!
Ale jednak mieszkam w Granadzie, a nie w przepięknej Czarnogórze. Wszystko zaczęło się w październiku 2012 roku, kiedy to w internecie znalazłam ofertę pracy. Jako opiekunka do dziecka 🙂 Pomyślałam wtedy, że przyda mi się zmiana. Nowy kraj, język, kultura… lubię wyzwania, więc dlaczego nie? Miałam pracować przez 5 miesięcy w okresie zimowym, co było idealnym rozwiązaniem, ponieważ na wiosnę planowałam powrót na ukochane Bałkany. Jak widać, z 5 miesięcy zrobiło się 12 lat, a miłość do Bałkanów przegrała z miłością do … Hiszpana 🙂
Początki oczywiście łatwe nie były, ale nikt mi tego nie obiecywał. Zaczęłam od nauki języka, ponieważ bez niego nie miałam tutaj czego szukać. Potem przyszedł czas na kulturę, zwyczaje i miejsca. Aż w końcu jako pilot wycieczek mogłam znowu robić to, co kocham, zmieniłam po prostu otoczenie.
I tak oto od 2013 roku oprowadzam turystów po „mojej” Granadzie. Ale nie tylko. Z przyjemnością jeżdżę po całej Andaluzji ze względu na to, że posiadam legitymacje przewodnika lokalnego po Andaluzji oraz innych regionach Hiszpanii i Portugalii pokazując turystom, że ciekawych miejsc i życzliwych ludzi tutaj nie brakuje!
Po ponad 10-ciu latach wiem jedno, zapuściłam tutaj korzenie i nie wyobrażam sobie mieszkać gdzieś indziej! A każdy, kto mnie zna, wie, że łatwe to nie było.